Tomasz Słodki – radiowiec, producent vlogów, przedsiębiorca, a ostatnio podróżnik. Rzucił wszystko co osiągnął, sprzedał co dało się sprzedać i wybrał się na podróż życia, którą opisał w książce. Niebawem osobiście pochwali się wspomnieniami i pozwoli poczuć klimat swojej podróży nie tylko poprzez słowa spisane na kartkach, ale także muzykę i smaki, które poznał w Ameryce Południowej. A konkretnie w Kolumbii.
Wszystko za sprawą spotkań z mieszkańcami miast, miasteczek i wsi, które zaplanował m.in. w Oleśnie, Praszce czy Wieluniu.
Przez ostatnie kilkanaście lat zajmowałem się biznesem. Prowadziłem firmę, która produkowała filmy promocyjne dla małych przedsiębiorstw i wielkich korporacji. Wspierałem wiele firm w ogólnej promocji. (…) Stworzyłem firmę, która w zeszłym roku (chodzi o rok 2018 – rozmowa prowadzona była w październiku ubiegłego roku – dop. red.) miała prawie milion złotych obrotu, (…) pracowałem po kilkanaście godzin dziennie, bo to co robiłem było moją pasją, to mnie kręciło, podobało mi się, ale pomyślałem – ile można? Marzyłem o tym by podróżować, stworzyć portal podróżniczy, a tak naprawdę utknąłem w studio telewizyjnym. (…) Więc pomyślałem, że ile się uda, to sprzedam, a później wyjadę gdzieś w świat.
Ta refleksja pojawiła się po pierszej podróży do Kolumbii. Sam wyjazd za ocean nie był wcale taki oczywisty, bo o ile Tomek myślał o dalekich podróżach, to nigdy nie nastawiał się na Amerykę Południową.
Jak się tam znalazł? Czego doświadczył? Co tak naprawdę sprawiło, że postanowił odmienić swoje dotychczasowe życie o 180 stopni?
Między innymi o tym mówił mi podczas spaceru jaki urządziliśmy sobie ulicami Praszki.
Część 1:
Część 2:
Dodajmy na koniec, że książka jest już gotowa, a informacje o niej znajdziecie na stronie fb Tomka Słodkiego – Kolumbia to nie tylko narkotyki. Tam także wszystkie wiadomości na temat spotkań, które zaplanowane są w styczniu i lutym m.in. w Oleśnie, Praszce, Gorzowie Śl. i Wieluniu.
Książkę można nabyć tutaj.