Popisy krasomówcze, wokalne, recytatorskie, zabawy i konkursy językowe, a to wszystko w ramach Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego, który odbył się w murach I Liceum Ogólnokształcącego w Wieluniu. Wydarzenie było doskonałą okazją do przypomnienia, jak ważny jest szacunek do języka ojczystego i dbałość o jego przetrwanie. Młode pokolenie mówiło poważnie, ale i niepoważnie o języku polskim. Było dużo merytoryki, ale i zabawy.
Mamy w zasadzie przez cały dzień najróżniejszy program, przygotowany przez nauczycieli języka polskiego – wyjaśnia Zbigniew Wiśniewski, dyrektor I LO w Wieluniu. – Zaczęło się od deklamacji wierszy, deklamacji wierszy na konkurs krasomówczy naszych finalistów szczebla centralnego, w którym to zdobywali laury w zamku w Golubiu Dobrzyniu. Dzień jest przeznaczony dla polszczyzny, dla języka polskiego. Teksty, łamańce językowe, to dzisiaj dominuje w programie naszego święta. Ma to być taki dzień lekki, przyjemny, ale nie stracony. Ma dać coś więcej, przez zabawę do meritum (…).
Mamy nadzieję, że będzie służył promocji języka, popularyzacji właściwych zachowań językowych, ładnego mówienia i nie zaśmiecania tego naszego pięknego, polskiego języka – mówi Agnieszka Bryś, nauczycielka języka polskiego. – Usłyszymy występy krasomówcze, recytację, piosenki, wszystkie w języku polskim, trochę konkursów językowych i dużo łamańców, które też są prawie na każdych drzwiach naszej szkoły, tak żeby poczytać, popatrzeć, zastanowić się nad tym, co w tym języku polskim piszczy. To są w dużej mierze popisy krasomówcze, od zawsze mamy krasomówczynie, wicemistrzynię Polski w konkursie krasomówczym, więc też ją dzisiaj usłyszymy, poezję, trochę prozy, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Ja przygotowałam recytację wiersza od Instytutu Pamięci Narodowej pt. „Niezwyciężeni” – tłumaczy Marika Macurek, uczennica. – Były recytacje, piosenki i zabawy. Ja jestem pierwszy rok w tej szkole. Sądzę, że takie wydarzenie bardzo dużo edukuje, naprawdę warto organizować takie dni.
Na ten dzień łamańce językowe przedstawiła jedna z uczennic, Marysia Szymańska:
To taki wiersz składający się ze skomplikowanych słów, których wymówienie niektórym może sprawiać wiele trudności np. Szczebrzeszyn, chrząszcz czy Pszczyna. Powiem również kawałek prozy Aleksandra Kamińskiego z powieści „Kamienie na szaniec”. Jestem w pierwszej klasie, więc w tym wydarzeniu mam okazję uczestniczyć pierwszy raz, ale wydaje mi się, że jest to świetna okazja do przedstawienia naszego pięknego języka, zaprezentowania swoich umiejętności oraz możliwości.
To fajny sposób, żeby zrozumieć nasz język polski – wyjaśnia Ola Paradowska. – Dla innych uczniów pewnie to jest dzień wolny od zajęć, ale również jest to dzień, żeby poznać język polski i zobaczyć, jak to wygląda. Moi znajomi będą pokazywać przekleństwa, jak nie powinno się ich używać, w żartobliwy sposób. Będzie trochę i śmiesznie, ale i poważnie.
Ten dzień polega na zabawie językiem polskim – dopowiada Kacper Warzycha, uczeń I LO w Wieluniu. – Na zabawie i na przedstawieniu jego piękna. Uczniowie prezentują swoje talenty. Jest merytoryka, piosenki, mowa krasomówcza, łamańce językowe, wykład o wulgaryzmach i wykład o sztuce retoryki. Są gry i zabawy związane z językiem polskim. Merytoryczne, ale i takie, które wymagają trochę kreatywności. Ja będę miał przyjemność prezentować wykład o sztuce retoryki. Głównie skupię się na tym, jak mówić, żeby być wiarygodnym. Będzie to fragment wykładu prof. Jerzego Bralczyka. Będą tam poruszone między innymi takie aspekty, jak: artykulacja, myślenie o tym, o czym mówimy, ubarwianie naszej wypowiedzi, zmiana tonu, o tym, jak perswadować naszą wypowiedzią, żeby ludzie nas faktycznie słuchali i żeby nam uwierzyli. Dzień języka ojczystego jest dniem bardzo ważnym dla każdego Polaka, niezależnie od tego, czy ktoś się uczy matematyki, czy fizyki, jednak wszyscy się tym językiem porozumiewamy. Warto zadbać o to, żeby ten język był jak najpiękniejszy i jak najbogatszy, żeby ludzie wiedzieli, o czym mówią, żeby nie hańbić tego języka, bo to jest bardzo piękny aspekt.
Tekst krasomówczy, dotyczący II wojny światowej na terenie Wielunia, przygotowała uczennica, Joanna Bogus:
Cały dzień dzieje się coś ciekawego. Mamy występy krasomówcze, łamańce językowe, konkursy i wykłady. Ja przygotowałam swój tekst krasomówczy, który mówiłam na konkursie w ubiegłym roku. Tekst dotyczył II wojny światowej, tutaj u nas w Wieluniu, jak to się wszystko zaczęło. Te teksty krasomówcze to taki moment historii, bo możemy w fajny sposób posłuchać tego, co się tutaj wydarzyło czy gdzieś indziej. Będzie wykład na temat przekleństw, tutaj możemy się pośmiać, ale też dowiedzieć, skąd pochodzą wulgaryzmy. Będą konkursy. Myślę, że warto organizować taki dzień, bo musimy kultywować tę tradycję naszego języka, żeby nigdy nie zanikł. Mamy piękny język, oczywiście trudny, ale powinniśmy być dumni z tego, że potrafimy w nim się wyrażać i to jest piękne.
Wydarzenie zakończyła debata oksfordzka pod hasłem „Czy lepsza jest książka, czy lepszy jest film”.