Nowy rok, nowe wyzwania…ale muzyka jest dla nas najważniejsza i ciągle nas przyciąga i pobudza. W tym tygodniu ma wam pomóc w lepszym nastroju i w lepszym przeżywaniu codziennych spraw najnowsza produkcja polskiego dj’a /producenta z Warszawy Wojtka Gryglewicza, który ukrywa się pod pseudonimem BRAVE. Do dzisiaj sa często grane jego nowe wersje „Flames of love” czy „I just called to say I love you”.
Teraz przyszła kolej na kawałek z Włoch, który brylował w dziennych rotacjach radiowych i na parkietach w latach 80-tych i który został przez znawców muzyki okrzyknięty jednym z najważniejszych dzieł italo disco.W oryginale wykonywał go Ryan Paris. Dzisiejsza wersja nadal oddaje nam ducha romantyzmu, nadal delikatnie przemyca barwy lat 80-tych ale też porywa nas refrenem, który z pewnością skojarzy się wielu osoba z ikona lat 90-tych King of my castle.